Tak często skryte przed oczami przechodniów i turystów krakowskie zaułki pod pretekstem ” a po co” giną w cieniu zapomnienia, mijane sprodycznie jedynie przez mieszkańców w drodze do śmietnika. Czasem jednak warto przystanąć i przyjrzeć się tym wnętrzom. Dostrzec wśród pozornie chaotycznych nasadzeń, rozsypujących się kamiennych murków i ścieżek jakiś dawny porządek…projekt. Warto byłoby go […]

W upalne, lipcowe dni na tarasach i balkonach czujemy się jak na patelni. Wymykamy się na miasto, by schłodzić się w cieniu Plant, bo płyta Rynku ze swoją jasną, piaskową nawierzchnią jawi się piaskami pustyni, kiedy nagrzane nad nią powietrze zaczyna lekko drżeć. Ale nasze miasto skrywa w sobie małe, cieniste oazy orzeźwiającego chłodu. Warto

Taras to swoista oaza spokoju w szumnym mieście. Wszystkie nowoczesne biurowce wyposażone są w dostępne dla pracowników patio, tarasy lub zielone dachy z roślinnością ekstensywną. Jest to element łagodzenia SBS (Sick Building Syndrome) – syndromu chorego budynku. Syndrom ten dotyczy niestety również budynków mieszkalnych, szczególnie tych, w których materiały budowlane i rozplanowanie lokali nie wpływają

Maj w pełni. Nie tylko uczniowie marzą już o wakacjach. Nic dziwnego, że tak wielu wagarowiczów można spotkać w krakowskich ogródkach restauracyjnych. I to nie tylko tych, którzy czmychnęli z zajęć z matematyki. Dezerterzy z korporacyjnych szeregów, którym pora lunchu trochę się rozciągnęła, także są spragnieni słońca i kwiatów. Ciepło i pielęgnacja sprawia, że pnącza

Dziś oprócz hucznej imprezy imieninowej u Zofii, wszyscy Ogrodnicy świętują także czas, kiedy niebezpieczeństwo przymrozków odchodzi w niepamięć (aż do pory powrotu chłodów…). W ogródkach kawiarnianych tę zmianę klimatu zaobserwujemy nie tylko na podstawie spadku popularności polarowych kocyków na rzecz orzeźwiających lemoniad z dużą dawką lodu. Skrzynki i donice w tajemniczych okolicznościach przechodzą metamorfozę. Office

Maj to sezon pierwszych pikników. Powszechnie wiadomo, że nawet najprostsze smaki nabierają wysublimowania, jeśli spożywane są pod gołym niebem: pieczywo wydaje się bardziej chrupiące, napoje niezwykle orzeźwiające a desery – słodsze. Jeden z śródmiejskich krakowskich ogródków wygląda jak otoczony chmurkami z bitej śmietany. Białe, pięknie kwiatostany hortensji cieszą świeżością i obfitością. A jest to możliwe

W ostatnim kwietniowym wpisie na Blogu Office Plant prezentujemy kolejne realizacje aranżacji krakowskich ogródków gastronomicznych. Słońce rozpieszcza kwiaty i sprawia, że dają z siebie wszystko – soczystość barw, wonną esencję aromatów. Udawadniamy, że śmiało można zmieścić wiosnę w pojemnikach, tworząc w nich swoiste rabaty, a nawet miniaturowe klomby. Obfitość form i barw sprawia, że powstają

Najpiękniejsze kwietniowe dni spędzamy chętnie pod gołym niebem. W mieście mamy do dyspozycji coraz więcej atrakcji na świeżym powietrzu. Tym świeższym, im mniej czarnych dymów unosi się znad śródmiejskich kamienic, im więcej rowerów zamiast aut przemieszcza się po Krakowie. Oblegamy bulwary, parki, Błonia i Lasek Wolski. Ale rześcy i dotlenieni chętnie wracamy ku centrum, by

Wiosna w kolorach bezchmurnego nieba, krystalicznie czystej wody jeziora czy szlachetnych kamieni rozgościła się już na niektórych balkonach, tarasach i dziedzińcach Krakowa. Kolor niebieski wpływa na umysł odprężająco a zarazem mobilizuje do kreatywnego działania. Do XIV wieku słowo „niebieski” oznaczało „należący do nieba”, dopiero później objęło znaczeniowo również barwę. Office Plant zaaranżowało zatem fragment wiosennego nieba w