Maj to sezon pierwszych pikników. Powszechnie wiadomo, że nawet najprostsze smaki nabierają wysublimowania, jeśli spożywane są pod gołym niebem: pieczywo wydaje się bardziej chrupiące, napoje niezwykle orzeźwiające a desery – słodsze. Jeden z śródmiejskich krakowskich ogródków wygląda jak otoczony chmurkami z bitej śmietany.
Białe, pięknie kwiatostany hortensji cieszą świeżością i obfitością. A jest to możliwe tylko przy wiosennej aurze, zanim rozochocone słońce zacznie przysmażać wszystkie ogródki na „patelni” Rynku. Do tego czasu w ogródkach królują wiosenne kwiaty, nim zastąpią je gatunki bardziej odporne, rozkochane w słonecznych promieniach, kwitnące do ostatniego tchu. Właśnie w maju nastąpi owe przemeblowanie. Zanim jednak wybije 15 maja, nacieszmy oczy majowymi ogródkami w pełnej krasie.
Pistacjowo-szara fasada kamienicy stanowi wdzięczne tło dla kremowo-białych kwiatów hortensji i jej drobniejszych towarzyszy. Rośliny posadzono w wysokich, prostopadłościennych, grafitowych donicach, ustawionych rzędem wzdłuż granic ogródka. Taki kwietny murek w uroczy sposób tworzy kameralne wnętrze, bez konieczności ustawiania dodatkowych ogrodzeń czy płotków.
Piłkowane kwiaty śmietankowej hortensji wytrzymują majowe słońce, jeśli nie zapomnimy o podlewaniu.
Stosunkowo wąskie, lecz odpowiednio głębokie donice z mineralnego kompozytu, pozwalają na uprawę krzewów hortensji. Są one bowiem wyjątkowo czułe na niedobór wilgoci w podłożu, co objawia się utratą turgoru i przysychaniem kwiatów. W głębokich pojemnikach łatwiej utrzymać nawilżenie bryły korzeniowej, nawet jeśli majowe słońce mocniej operuje popołudniową porą.
Dodatkowo zwarte nasadzenia roślin towarzyszących chronią podłoże przed przesychaniem. Gęste nasadzenia sprawiają, że kompozcyja wygląda atrakcyjnie, ale także pozwala na stworzenie optymalnego mikroklimatu tuż przy powierzchni gleby. Towarzystwa hortensjom dotrzymują wdzięczne, obficie kwitnące białe bratki o drobnych, fiołkowatych kwiatach oraz kostrzewa sina o dłuższych, lekko przewieszających się źdźbłach w kolorze grynszpanowym.
Rząd wysokich donic stanowi subtelną granicę ogródka tuż przy płycie Rynku.
W pełni rozwinięte rośliny skrywają granice donic dając wrażenie, jakby zieleń i kwiecie wylewało się w swej obfitości z pojemników. Kompozycja utrzymana jest w idealnych proporcjach i mimo symetryczności nasadzeń, wciąż z łatwością zachowuje lekkość i naturalność.
Kompozycja spisuje się na słonecznym stanowisku, lecz w półcieniu utrzymała by się z pewnością znacznie dłużej. Do majowych, białych kompozycji w półcieniu zamiast hortensji wykorzystać można np. wcześnie kwitnące azalie i różaneczniki, bluszcze i psiankę jaśminową.
Azalia utrzymuje kwitnienie nawet do kilku tygodni, wymaga stałej wilgotności podłoża.
Już 15 maja: metamorfozy ogródków wiosna-lato!
