Po nawóz sięga się z dobrych intencji: by zaspokoić potrzeby pokarmowe rośliny, by utrzymać lub przywrócić jej zdrowy wygląd, by stymulować jej rozwój, wzrost, kwitnienie a nawet owocowanie. Problem w tym, że często nawożenie przynosi odwrotny skutek, choć nie zawsze wiążemy pogorszenie się stanu rośliny z aplikacją odżywki.
Dlaczego nawozimy rośliny?
Ponieważ oprócz wody i światła większość z nich potrzebuje także składników pokarmowych takich jak azot, potas, fosfor, magnez, siarka, wapń czy żelazo. Składniki te, zawarte w podłożu, wyczerpują się stosunkowo szybko, dlatego należy je uzupełniać. W naturze zadanie to należy do dżdżownic i mikroflory glebowej. Zajmują się tym od zawsze, dlatego znają się na tym najlepiej. Z ich pomocą ogrodnik uzyskuje ogrodowe złoto, czyli kompost – najlepszy znany nawóz.
Jego otrzymywanie wiąże się jednak z czasochłonnym procesem, dlatego na rynku rolniczym i ogrodniczym pojawiło się tak wiele nawozów sztucznych, otrzymywanych w stosunkowo łatwy sposób na skalę masową. W przeciwieństwie do nawozów typu kompost, nawozy sztuczne działają bardzo szybko i intensywnie, dlatego wiedza o ich właściwościach i dawkowaniu jest niezbędna, by uniknąć błędów w dokarmianiu roślin.
Czasami skutki złego nawożenia stają się widoczne gołym okiem w przeciągu kilku godzin, innym razem nawet tydzień po aplikacji – wiele zależy od:
- typu i dawki nawozu,
- stanu, wieku czy gatunku rośliny
- pory roku.
W większości przypadków błąd w nawożeniu ma dla rośliny skutki nieodwracalne, czyli śmiertelne… Korzenie i tkanki ulegają uszkodzeniu, a jedynym sposobem na jej uratowanie jest przesadzenie rośliny w zupełnie świeże podłoże. A i to rzadko pomaga, chyba, że roślinę cechuje naprawdę imponująca żywotność i zdolność do regeneracji.
Jak nawozić, żeby nie zaszkodzić?
#1 Terminy nawożenia
Nawozimy rośliny doniczkowe tylko w czasie ich pełnej wegetacji, czyli w większości przypadków od marca do sierpnia/września. Mniejsza ilość światła słonecznego sprawia, że nawet rośliny, które na stanowiskach naturalnych typowego spoczynku nie przechodzą, na naszych parapetach zapadają w swoisty letarg w oczekiwaniu na lepsze czasy.
#2 Nawóz selektywny
Nawozy uniwersalne sprawdzą się przy uprawie większości roślin o przeciętnych wymaganiach pokarmowych. Gdy zależy nam jednak na kwitnięciu danej rośliny – stosujmy nawóz stymulujący kwitnienie. Gdy główną ozdobą są liście – używajmy nawozów dla roślin zielonych (szczególnie, jeśli gatunek ten nie kwitnie w uprawie pokojowej). W przypadku uprawy roślin z grup o szczególnych wymaganiach pokarmowych jak np. cytrusy, najlepiej jest wybrać nawóz przeznaczony dokładnie dla tych właśnie roślin. Pozwoli nam to uniknąć błędów w nawożeniu, a przede wszystkim uzyskać optymalny efekt dekoracyjny danego gatunku.
#3 Nawóz dla zdrowia
Nawozimy rośliny zdrowe. Jak to? Nie nawozimy roślin, na których wystąpiły objawy choroby lub żerowania szkodników. Zaaplikowanie nawozów azotowych stymuluje szybkie przyrosty młodych tkanek, które są szczególnie podatne na atak. Nawożenie w celu poprawy kondycji rośliny wdrażamy dopiero po pełnym jej wyleczeniu (usunięciu szkodników, pleśni, bakterioz).
#4 Uzupełniamy niedobory
Gdy jednak na roślinie nie żerują szkodniki ani patogeny, a mimo to jej stan stale się pogarsza, warto obejrzeć dokładnie liście. To na nich pojawiają się objawy niedoboru poszczególnych składników. Zahamowanie wzrostu i żółknięcie liści od czubka wzdłuż nerwu to np. niedobór azotu – zdarza się najczęściej. Brak kwitnienia (mimo prawidłowej fazy spoczynku i długości pory jasnej do ciemnej) wywołuje niedobór potasu i fosforu.
#5 Unikamy przenawożenia
Jest szczególnie niebezpieczne dla roślin w pojemnikach. Stosujmy nawozy wolnodziałające typu osmocote. Nawóz w granulkach znajduje się w specjalnych osłonkach, które mieszamy wiosną z podłożem. Dawka nawozowa uwalnia się przy każdym podlewaniu. Dodatkowym ułatwieniem w stosowaniu jest określony czas działania nawozu: zaaplikowany w marcu wystarcza do końca sezonu, czyli ok. 6 miesięcy.
Ważne: Tego typu nawozy stosowane są powszechnie w handlu, dlatego tak ważne jest zaniechanie nawożenia roślin niedawno zakupionych. Lepiej przeczekać, aż roślina lekko zgłodnieje, niż spowodować zasolenie podłoża.