ZRASZANIE ROŚLIN DONICZKOWYCH.



Zraszać czy nie zraszać – oto jest pytanie. Czy wszystkie rośliny lubią zraszanie? Którym z nich może to zaszkodzić? Jeśli postanowiliśmy spełniać zachcianki wszystkich naszych zielonych podopiecznych, czas przestać być zielonym w tym temacie. Dziś odpowiadamy na 8 najczęstszych pytań odnośnie zraszania roślin doniczkowych.

1. Dlaczego należy zraszać rośliny?

Ponieważ w większości przypadków warunki, jakie panują w pomieszczeniach, w których przebywamy, nie są korzystne dla roślin pod względem zarówno temperatury, jak i wilgotności. Suche powietrze szkodzi roślinom podobnie, jak naszym śluzówkom. W czasie chłodów ogrzewanie zmniejsza wilgotność powietrza nawet do 30%, a tymczasem większość roślin wymaga co najmniej 70%

2. Jak objawia się niedobór wilgoci w powietrzu u roślin?

Objawy nie występują od razu. Widzimy je najwcześniej po 1-2 miesiącach. Rośliny matowieją, żółkną, a ich liście zwijają się, opadają a nowe, które wyrastają powoli, często są mniejsze (szczególnie widać to u Kalatei).

3. Które rośliny wymagają zraszania?

Znając gatunek i miejsce pochodzenia rośliny przekonamy się, że zraszanie działa korzystnie na większość roślin doniczkowych ze strefy tropikalnej i subtropikalnej:

  • fikusy,
  • draceny,
  • paprocie,
  • palmy.

Gatunki występujące w lasach, w mglistych dolinach, w strefach, gdzie od mórz i oceanów zbiera się ożywcza bryza, tęsknią za wilgocią i zraszaniem. Wiele z nich posiada korzenie powietrzne (np. monstera). Jeśli zaczyna się ich pojawiać na roślinie więcej, daje nam ona sygnał, że powietrze jest zbyt suche.

4. Które rośliny bezwzględnie wymagają zraszania?

Rośliny o delikatnym, pozbawionym ochrony (wosk, kutner) ulistnieniu wymagają wręcz zamgławiania, a nawet szklarni lub chociaż szklanego klosza (caladium, syngonium, selaginella). Młode sadzonki są bardzo wrażliwe na spadek wilgotności i temperatury choćby o kilka stopni. Rośliny owadożerne także uprawiamy w specjalnych terrariach o kontrolowanych warunkach uprawy. Przed zakupem lepiej upewnijmy się, że jesteśmy w stanie zapewnić wielbicielkom wilgotnej sauny odpowiednie warunki do życia.

5. Których roślin nie zraszamy?

Roślin, którym w naturze nie zdarza się zobaczyć mgły czy mżawki… Rozpoznamy je po mechatych, kutnerowych liściach – gynura, sępolia. Zraszanie odpuszczamy także kaktusom. Ważne: Nie zraszamy kwiatów nawet u roślin lubiących zraszanie (skrzydłokwiat, anturium, azalie miniaturowe) – osłaniajmy je zawsze przed kroplami wody.

6. Jak zraszamy rośliny?

  • Spryskujemy z pewnej odległości, by na roślinie osiadała wilgotna mgiełka.
  • Zawsze tylko od góry, by nadmiar wody mógł skroplić się i spłynąć po liściach. Nie zraszamy spodu liści, by nie prowokować do ataku patogennych grzybów – choroba manifestuje się plamami na liściach, a pierwsze objawy zaobserwujemy właśnie na spodniej stronie liści.
  • Nie zraszamy roślin, stojących w pełnym słońcu – może to skutkować poparzeniem liści.

7. Czym zraszamy rośliny?

Tylko miękką wodą – twarda będzie tworzyć nieestetyczne, białe zacieki na liściach. Od czasu do czasu w okresie od kwietnia do sierpnia do wody możemy dodać kilka kropli specjalnego nawozu, stosowanego do nawożenia dolistnego (trzy razy sprawdźmy dawkowanie, by nie spalić liści!) lub preparatu wzmacniającego odporność roślin, zawierającego np. chitynę.

8. Jak dobrać idealny spryskiwacz?

  • Ergonomiczny – dobrze leżący w dłoni
  • Lekki, by można było bez wysiłku spryskiwać z góry nawet wysokie rośliny
  • Estetyczny, by mógł stać na wierzchu obok paproci i przypominać nam, że dziś dzień zraszania.

Plastikowe, niezbyt ozdobne zraszacze w ostrzegawczych, seledynowych tonacjach, także się przydadzą, kiedy trzeba będzie wykonać awaryjne opryski na szkodniki. Przeznaczmy je tylko do tego celu. Ważne: Nie używajmy tego samego spryskiwacza do zraszania co do oprysków!


Scroll to Top