Niedobór światła, suche od ogrzewania powietrze, w którym wiruje kurz i jakieś tajemnicze kłaczki, wirujące wokół grzejników – te czynniki po kilku miesiącach wykańczają nawet najodporniejszych. Dlatego wielu z nas bierze zimowy urlop, by skorzystać z tropikalnej aury Azji. Rośliny doniczkowe jednak urlopu wziąć nie mogą, stoją cierpliwie na parapetach i blatach, czekając na wiosnę.
Bądźmy litościwi i uznajmy, że marzec w kalendarzu to już czas najwyższy na wiosenną Akcję-Reanimację roślin doniczkowych.
1. P r z e g l ą d.
Warto zacząć od przeglądu roślin we wnętrzach. Obejrzeć należy dokładnie części nadziemne, czy nie pojawiły się na nich szkodniki lub choroby. Jeśli tak, szybka i właściwa diagnoza fitopatologiczna oraz włączenie programu leczenia jest w stanie uratować niemal każdą roślinę.
2. P r z e s a d z a n i e.
Przypatrując się ziemi i bryle korzeniowej łatwo ocenić, czy roślina wymaga przesadzenia do większego pojemnika, jeśli:
- tuż pod powierzchnią ziemi widać mocno zagęszczony, ubity system korzeniowy, czasem lekko wyrastający ponad powierzchnię
- korzenie przerastają dno doniczki, wystają przez otwory i zawijają się
- istnieje silnie zaburzona proporcja pomiędzy częścią nadziemną a bryłą, co grozi niestablinością roślin i przewróceniem się.
Ważne: Pamiętać należy, że wiele gatunków preferuje ciasne pojemniki do optymalnego rozwoju, a przesadzenie do dużo większego pojemnika często kończy się śmiercią rośliny. Przesadzanie paproci, kaktusów, gruboszy i niektórych palm (np. chamedory) warto skonsultować się ze Specjalistami.
3. Na w o ż e n i e.
Nawożenie po zimowym sezonie przeprowadza się stopniowo i ostrożnie, nigdy nie zaczynając od „końskiej dawki” – system korzeniowy rośliny, wyczerpanej miesiącami niekorzystnych warunków zewnętrznych, może ulec uszkodzeniu przy kontakcie ze zbyt stężoną dawką odżywki.
Na początek wystarczy:
- 2-3 krotnie bardziej rozcieńczona dawka nawozów organicznych typu biohumus
- przy przesadzaniu – wymieszanie ziemi z kuleczkami nawozu typu osmocote (wolnouwalniający się nawóz, wystarczający nawet na 6 miesięcy)
- dawka świeżej ziemi uniwersalnej, dosypana na wierzch podłoża – zawiera odpowiednią dawkę wieloskładnikowych nawozów.
Poza powyższymi zabiegami warto:
- usunąć za pomocą sekatora wszystkie zaschnięte i uszkodzone części rośliny
- oczyścić liście z kurzu przy pomocy lekko wilgotnej szmatki
- potraktować roślinę preparatem biostymulującym na bazie chityny lub ekstraktu z grapefruita.
Office Plant oferuje pełen serwis pielęgnacyjny roślin we wnętrzach. Wykwalifikowany zespół przeprowadza inwentaryzację gatunkową oraz dobiera specjalny program działań, mających na celu poprawę kondycji roślin i przywrócenie walorów dekoracyjnych.