Na wakacje wcale nie musi zabierać nas samolot. Może nas z tam z pełnym powodzeniem równie dobrze zabrać nos. Ten sam, który mamy na środku twarzy. Zapachy mają zdolność teleportowania nas nie tylko w przestrzeni, co w czasie a nawet pokonać wielkie odległości od Oceanu Smutku po Przylądek Nadziei a nawet wyspy na Oceanie Spokoju. Wszystkie te zapachy znajdziemy latem w ogrodzie. Zapraszamy na wakacyjny spacer dla Wąchaczy.
15 LETNICH ZAPACHÓW OGRODU
1 świeżo skoszona trawa
A najlepiej skoszona kosą dzika łąka. Zapach schnącego na słońcu siana – owe słodkawe, ziołowe nuty – to ulatniające się kumaryny. Ich wdychanie ma działanie uspakajające. Jednak, jak przestrzegają rolnicy – nie wolno zasnąć na kopie świeżo skoszonej trawy, by nie zasnąć na zawsze… Lepiej poczekać, aż będzie suche.
2 ugotowane słońcem róże
W upalne lato rosarium ma unikatowy zapach. Róże pachną wspaniale o tym nie trzeba nikogo przekonywać. Lecz zapach „gotujących się” na słońcu pełnych kwiatów ma w sobie coś urzekającego. Wystarczy wejść między różane krzewy w samo południe i wdychać ich duszny aromat. Nie zapominajmy o kapeluszu, by i nas słońce nie ugotowało 😉
3 liście porzeczki
Zbierając kiście czarnych „bomb” warto pochylić się i nawąchać specyficznego, ostrego aromatu porzeczkowych liści. Nic dziwnego, że właśnie ich zapach zamknięto w kilku wyjątkowych kompozycjach niszowych, francuskich perfumerii.
4 dym z ogniska
Wieczorem na prowincji, na końcu ogrodu warto zapalić ognisko – żywe wspomnienie harcerskich obozów. Nie grilla, lecz prawdziwe ognisko. Zapach dymu, pieczonych w popiele kartofli czy wędzonej na patyku kromki chleba aktywuje w naszych umysłach same przyjemne odczucia.
5 świeże pranie
Zapach wyschniętego na słońcu prania przewyższa każdy, najlepszy środek do płukania tkanin.
6 ogród po deszczu
Kiedy po upalnym dniu przyjdzie ta jedna, kłębiasta chmura i zrosi wszystkie wytęsknione wody istoty – warzywa, róże, żaby i nas – otwórzmy w domu wszystkie okna, by wpuścić tę ożywczą świeżość.
7 ogórki
Świeżo zebrane z zagonów ogórki z własnej uprawy pachną zwycięstwem 😉 Zróbmy z nich mizerię, przetwory a na czas popołudniowej drzemki – maseczkę na oczy.
Jak pisał Czesław Miłosz:
„Dzień taki szczęśliwy.
Mgła opadła wcześnie, pracowałem w ogrodzie.
Kolibry przystawały nad kwiatem kaprifolium.
Nie było na ziemi rzeczy, którą chciałbym mieć.
Nie znałem nikogo, komu warto byłoby zazdrościć.”
Kapryfolium to dzielne pnącze, które uda się nawet na przeciętnej glebie ogrodowej. A jego zapach – jest nieprzeciętny. A zamiast kolibrów wabi rodzime fruczaki gołąbki.
9 pokrzywy
W każdym ogrodzie znajduje się (a przynajmniej powinien) cienisty zakątek pozostawiony samemu sobie. I rosną tam pokrzywy. Warto zamknąć oczy i spróbować je wywąchać. A dla wielbicieli ekstremalnych przeżyć węchowych polecamy zapach pokrzyw w formie pokrzywówki, zwanej także pokrzywową gnojówką… Wystarczy Posiekaną pokrzywę zalać wodą i po dwóch tygodniach otrzymujemy aromaty zwalające z nóg (na szczęście mszyce i inne szkodniki także pokrzywówka powala ;))
10 błoto
Warto po deszczu (albo nawet i w deszczu) wybrać się na spacer w kaloszach, by powdychać „błociejące” drogi, ścieżki i pobocza. Krople deszczu uwalniają z gleby związki, które w dziwny sposób poprawiają nam nastrój.
11 zwierzęta
Zapach zwierząt gospodarczych – krów, owiec, kóz – wielu kojarzy się z Prawdziwymi Wakacjami na Wsi. Gdy jeszcze dodać do tego ciepły zapach szczotkowanego konia przed poranną przejażdżką po lesie mamy skuteczną aromaterapię.
12 las
Nagrzana i wysuszona słońcem ściółka raptem po jednym deszczu zmienia zupełnie gamę aromatów. A gdy zacznie się sezon grzybowy niektórzy Wąchacze chodzą z nosem wręcz przy ziemi 😉
13 lawenda
Ususzona i zamknięta w lnianych woreczkach aromatyzuje pościel w wiekowej bieliźniarce a umieszczona pod poduszką sprowadza miłe sny. A rozłożona na parapecie zapobiegnie wdzieraniu się niektórych owadów i pajęczaków, gdy marzymy o spaniu przy otwartym na oścież oknie.
14 czarny bez
Unikatowy zapach tego krzewu odgania muchy i mrówki. A zapach smażonych w naleśnikowym cieście kwiatostanów wabi wszystkich smakoszy.
15 drewno
Wygrzane i wysuszone na słońcu drewno starych ogrodowych ławek, altan i werandy przekonuje nas co sezon, że wybór tego surowca był właściwy. Nawet jeśli gdzieniegdzie pękło lub wymaga odmalowania czujemy nie tylko nosem, że drewno żyje. A zapach życia to najbardziej letni aromat! 🙂