Jaki będzie nowy rok? Jak to jaki? Zielony! A czasem nawet różowy. Bujny, egzotyczny, fascynujący. I oczywiście z tendencją wzrostową. To znaczy taki będzie, jeśli skierujemy naszą uwagę w jedyną słuszną stronę, czyli na rośliny. Dziś prezentujemy 12 gatunków roślin ozdobnych, w które warto wyposażyć prywatną dżunglę. Po jednej na miesiąc lub wszystkie na raz – jak kto woli.
12 ROŚLIN NA CAŁY ROK
#1 Pilea peperomioides – pilea peperomiowata, czyli „pieniążek”, UFO, roślina naleśnikowa
warto mieć ją nie tylko na swoim parapecie, ale np. wybierając się z noworoczną wizytą, by obdarować zapraszających doniczką pełną „monet”. To niezwykle łatwa w uprawie roślina nawet dla początkujących. Podobno, by zapewnić sobie wyjątkowy dobrobyt materialny na nowy rok warto zasilić podłoże „pieniążka” wtykając w ziemię miedziaka.
#2 Dracaena – dracena, smoczyca
24 lutego według chińskich astrologów wkraczamy w rok Drewnianego Smoka. Nie ma zatem lepszego sposobu na zapewnienie sobie przychylności nowego, potężnego patrona jak poprzez zaproszenie do siebie jego smoczych, doniczkowych wersji. Rodzaj Dracaena sp. obejmuje ponad 180 gatunków, dlatego każdy znajdzie z łatwością dla siebie perfekcyjnego smoczka.
#3 Ciclamen persicum – cyklamen perski, „fiołek alpejski”
Idealne pocieszenie dla tych, którzy nie mogą doczekać się wiosennych fiołków. Długi i obfity czas kwitnienia cyklamenów pomaga przetrwać zimę nie tylko florofilom. Najdłużej walory dekoracyjne kwiaty zachowają w chłodnych pomieszczeniach, gdzie temperatura nie przekracza 16oC – są zatem wspaniałą dekoracją ogrodów zimowych, loggi, a w okresie łagodnych przedwiośni także parapetowych skrzynek i balkonowych donic.
#4 Ficus elastica ’Belize’ – fikus sprężysty
Wielkanocną dekoracją w tym roku spokojnie może zostać dzielny fikus sprężysty. U odmiany 'Belize’ jego jajowate liście Natura pomalowała z artystycznym zacięciem, pstrząc różem i bielą i nie szczędząc połysku. To jeden z najodporniejszych gatunków roślin pokojowych. Będzie wdzięczny za polerowanie liści z pomocą lekko wilgotnej szmatki oraz za… kieliszek alkoholowego trunku raz na 2 miesiące…
#5 Asparagus – szparag
Maj to sezon na szparagi. Przez niecałe dwa miesiące ten rarytas święci triumfy na talerzach. Dlaczego zatem nie mieć swoich na kwietniku przez cały rok? Choć te co prawda uprawiać będziemy dla walorów estetycznych, nie smakowych. Szparag pierzasty (Asparagus setaceus) wygląda jak puchata chmurka. Prawidłowo nawadniany (nie dopuszczamy do zasuszenia bryły korzeniowej) corocznie wypuszcza ponad 10 pędów, przez co szybko zaczyna wyglądać naprawdę imponująco.
#6 Aglaonema – aglonema
Na Dzień Dziecka sprezentujmy sobie doniczkowca w kolorze gumy balonowej. Aglaonemy w odmianach różowych np. 'Pink Star’. 'Lipstick Pink’ czy 'Pink Aurora’ to istne „eye-candy”!
#7 Nolina – słonia noga
Jeśli w lipcu po powrocie z wakacji z Afryki, bardziej niż lwa lękaliśmy się o to, czy przetrwały nasze domowe rośliny, bądźmy spokojni choć o słonia – nolinę. Jej upał, susza i zaniedbanie niestraszne. Dzielny Dumbo gromadzi w butelkowatej łodydze wodę na zapas.
#8 Sansevieria trifasciata 'Moonshine’ – wężownica
Na sierpniowe upały polecamy wieczorną ochłodę w księżycowej poświacie. Wężownica równie dzielnie jak nolina może zostać bez opieki na wiele tygodni, co w sezonie urlopowym bardzo się przydaje. Ten srebrzysty, chłodny odcień nie jednego zainspirował, by uciec przed skwarem np. na Islandię…
#9 Adianthum – adiantum
Wrześniowe spacery po lesie i przeczesywanie runa w poszukiwaniu grzybów wielokrotnie podsuną nam pod nos urokliwe paprocie. Te leśne pozostawmy tam, gdzie rosną – tu im najlepiej. Lecz ujęci ich świeżym urokiem sięgnijmy po doniczkowe paprotniki np. adiantum. Ta subtelna piękność utrzyma swój czar trzymana pod kloszem, gdzie utrzymanie prawidłowej wilgotności powietrza nie stanowi problemu.
#10 Soleirolia – helksynia, soleirolia rozesłana
Miniaturowa konkurencja dla strojnej w pomarańczowe korale jarzębiny. To jedna z bardziej urokliwych, doniczkowych dekoracji w sezonie jesiennym. Spoglądanie na nią wzbudza swoiste rozczulenie, może dlatego zwana jest „chłopięcą główką”?
#11 Abutilon – klonik
Gdy za oknem liście lecą z drzew, wiele wicher i znowu siąpi, zostańmy w domu. Rozłóżmy kraciasty, wełniany koc i połóżmy się z wiktoriańską lekturą pod własnym klonikiem. Może i dziś przez chwilę w okno wpadnie słoneczna smuga i przesączy się pocieszająco przez jego liście, przypominając, że listopad też bywa piękny.
#12 Aglaonema 'Super White’
A w grudniu sprowokujmy Panią Zimę do szczodrego śnieżenia stawiając na parapecie – tak, aby widziała – aglonemę 'Super White’. Pamiętajmy na grzejniku zawiesić ceramiczny odparownik, by kaloryfer nie zrujnował brązem brzegów śnieżnobiałych liści!