Naparstnica to jedna z najbardziej bajkowych roślin, jakie można spotkać na leśnej polanie, ogrodzie a nawet w donicy na tarasie. Jak w każdej dobrej bajce, także w opowieść o naparstnicy Natura wplotła mroczne akapity. Co warto wiedzieć o najmodniejszej bylinie tegorocznych miejsko-wiejskich aranżacji?
Oto 8 ciekawostek o naparstnicy.
1. Naparstki i rękawiczki
W polskiej nomenklaturze naparstnica nazwę przyjęła od naparstków, nakładanych na palec, by ustrzec go od ukłucia (w ludowym słowniku znajdziemy naparstnicę pod hasłem „palce wróżek” i „dzwony zmarłych„). W języku angielskim nazwa rośliny foxgloves sprawia, że wyobrażamy sobie kwiaty naparstnicy noszone na łapkach przez eleganckie lisy zamiast rękawiczek. W większości pozostałych języków nazwa naparstnicy to odpowiedniki lub warianty łacińskiej Digitalis. Zaraz. Digital? Brzmi znajomo? Tak. Digital, czyli „cyfrowy”.
2. Rodzima naparstnica
Naparstnicę spotkamy wędrując po górskich szlakach w czerwcu i lipcu: mijając pas kosodrzewiny, poręby i ziołorośla. Rodzima naparstnica zwyczajna (D. grandiflora) ma kosmate liście i bladożółte, duże kwiaty. A różowe? Różowe, dziko występujące najpewniej uciekły z ogrodów lub są efektem romansu naparstnicy zwyczajnej z purpurową (D.purpurea). Purpurowe naparstnice spotkamy tylko na jednym, naturalnym stanowisku – w drodze na Myślenickie Turnie.
3. Veto dla hodowli wsobnej
Dzwonowate kwiaty naparstnicy mają ciekawy sposób, chroniący rośliny przed degeneracją genetyczną. Najpierw otwiera się w nich długi słupek, a cztery pręciki osiągają dojrzałość znacznie później – dzięki czemu nie dochodzi do samozapylenia.
4. Wyzwanie
Budowa kwiatów, zwisających ku dołowi sprawia, że ich zapylenie nie jest zadaniem dla byle kogo. Dlatego zapylaczem naparstnic jest najlepszy z najlepszych, czyli trzmiel. Często mamy okazję zobaczyć futrzastą końcówkę, wystającą z naparstka. W kwiatach naparstnicy skryją się także przed nagłym deszczem mniejsze owady.
5. Tycie ziarenka
Nasiona naparstnicy są jednymi z najmniejszych nasion w świecie ogrodowych roślin – dlatego kupując torebkę nie czujmy się oszukani – są tam, kiedy popatrzymy przez lupę. Wysiewamy nasiona jesienią na stanowisko półcieniste, żyzne. Nie przykrywamy nasion. Na przyszły rok wzejdą rozety liściowe – możemy je ostrożnie rozsadzić, jeśli rosną zbyt gęsto. Kwiatów doczekamy się dopiero w drugim roku uprawy.
6. Dwuletnia czy bylina?
Naparstnice zakwitają w drugim roku wegetacji. To, czy po kwitnieniu zamrą czy przezimują i zakwitną ponownie zależy głównie od tego, czy na czas usunięty zostanie pęd kwiatostanowy. Jeśli pozostawiony zawiąże nasiona – lepiej go zostawić i pozwolić roślinie rozsiać się dookoła, a następnie skonać. Jeśli jednak w porę – tuż po przekwitnięciu – pęd u nasady wytniemy, roślina wzmocni się przed zimą i jako hemikryptofit przetrwa, by zakwitnąć ponownie kolejnego lata.
7. Z ogrodu trucicielki…
Choć zatruć naparstnicą zwyczajną nie odnotowano, purpurowa ma na swoim koncie wiele krzyżyków. Co ciekawe, pierwsze objawy – widzenie na fioletowo, potem na żółto – występują dopiero po ok. 2 dniach od przedawkowania. Następnie pojawiają się nudności, zaburzenia równowagi, rozstrój żołądka, nieregularna praca serca. Dawka śmiertelna to 2-3g surowca zielarskiego (liście). Co zabija? Glikozydy nasercowe. Co leczy? Glikozydy nasercowe. Ekstrahowane są obecnie z liści naparstnicy wełnistej (ze względu na mniejsze działania niepożądane). Sporządzane z nich leki pomagają chorym na serce wzmocnić siłę skurczu mięśnia sercowego, a zarazem zmniejszyć jego częstotliwość.
8. Dzika czy ogrodowa?
Sielskie ogródki angielskie nie mogą obyć się bez naparstnic. Brytyjskie Królewskie Towarzystwo Ogrodnicze nagrodziło już 12 odmian ozdobnych naparstnicy. Prawdziwe, dzikie naparstnice w odróżnieniu od wyhodowanych przez człowieka mają kwiaty zlokalizowane wzdłuż jednej linii na pędzie, natomiast ozdobne mogą pokrywać pęd nawet ze wszystkich stron – tyle pracy dla trzmiela!