Wróżyć można ze wszystkiego. Z lotu ptaków, fusów, numerów rejestracyjnych. Niektórzy wróżą nawet z klocków Lego. Tajemnice przyszłości zdradzają także rośliny, jeśli tylko rozważnie i umiejętnie podejdziemy do tematu. Z jakich roślin można wycisnąć prawdę o naszym losie? I jak to zrobić?
KOCHA, LUBI, ŻARTUJE
Kiedy się tak zastanowić, najwyższy poziom naszego wtajemniczenia w dziedzinę wróżenia z roślin osiągnęliśmy w przedszkolu, kiedy to każdy potrafił dowiedzieć się czegoś pytając:
- płatków kwiatów o to, czy: „kocha, lubi, szanuje, nie chce, nie dba, żartuje, w myśli, w mowie, w sercu, na ślubnym kobiercu”
- dmuchawce o „uda się czy się nie uda”
- babkę szerokolistną o ilość dzieci
- rozwidloną gałązkę leszczyny „gdzie jest woda?”
- czterolistną koniczynę o szczęście…
A teraz niektórzy zamiast skorzystać z pomocy kwiatów, liści czy gałązek wydzwaniają do wróżbity Macieja. A rośliny zawsze mają rację – wie o tym każdy Ogrodnik. Dlatego, jeśli chcemy komuś zawierzyć, odnośnie prawidłowych wyborów, lepiej zwrócić się w bardziej uroczą stronę.
1. czosnek rozwiązuje dylematy – gdy nurtuje nas pytanie, czy dane przedsięwzięcie się powiedzie, czy ma sens, wetknijmy do doniczki (choćby już zawierającej inną roślinę) ząbek czosnku. Jeśli skiełkuje szybko, nie wahajmy się zaangażować, jeśli zajmie mu to trochę czasu, ale jak już ruszy to z pełnym wigorem – nie postępujmy pochopnie, lecz zachowajmy przychylność. Jeśli jednak czosnek zniknął w ziemi – lepiej porzucić plan.
2. laurowy entuzjazm – szybszą podpowiedź dają suszone liście laurowe, wrzucane do ognia (kominek, grill albo nad świeczką). Pomyślmy pytanie, na które będzie mógł odpowiedzieć tak lub nie. Jak to zrobi? Daje potwierdzenie, gdy w ogniu strzela iskrami.
3. stan cywilny na straganie – ułóżmy na stole jabłko, suszony owoc (śliwka, morela) i cytrynę. Następnie do pokoju wchodzi osoba na wydaniu z zasłoniętymi oczyma i na chybił trafił łapie pierwszy owoc. Jabłko to oznacza dobry związek, cytryna rozczarowanie a suszony owoc… smaczną i zdrową przekąskę!
4. czy tęskni, czy pamięta? – jeśli przyśni nam się lub przypomni ukochany z przeszłości, zerwijmy lub kupmy w kwiaciarni dowolny, barwny kwiat i włóżmy go między stronice tomiku poezji wraz ze zdjęciem dawnego adoratora. Po 7 dniach zajrzyjmy tam. Jeśli kwiat zasechł, lecz zachował barwę – wspomnienie o nas nadal jest żywe. Jeśli jednak zbrunatniał…
5. zerknięcie przez dziurkę od klucza – gdy potrzebujemy podpowiedzi, odnośnie decyzji, mającej zaważyć na naszej przyszłości, ostrym, szklanym (nie żelaznym) nożykiem odetnijmy pęd jesionu i połóżmy pod poduszką. Przyniesie nam sen, będący wskazówką. Pamiętajmy, by na nakastliku mieć przygotowany notatnik, by zapisać wszystko, zanim uleci…
