Trawy dzięki swobodnemu, dynamicznemu pokrojowi dają poczucie przyjemnej lekkości. Patrząc na nie, przypominamy sobie obserwowane na wietrze kłosy łąkowych traw czy szuwary tataraków przy stawie, nad którym wiosną lubimy wsłuchiwać się w żabie koncerty – jednym słowem same sielskie skojarzenia. Cykl życiowy traw sprawia, że nie są idealną rośliną doniczkową. Przeszukaliśmy szklarnie i oprócz najpopularniejszych trawiastolistnych juk, dracen, zielistek czy pandanusów znaleźliśmy 3 ciekawe rośliny, o których chcemy dziś opowiedzieć.
1. Tatarak trawiasty – Acorus gramineus
Cóż może dać w doniczce lepszy efekt miniatury szumiących szuwarów niż właśnie tatarak? Tak, można uprawiać go w pojemniku i cieszyć się jego dzikim, tatarskim urokiem cały rok. Dostępne są także szlachetniejsze odmiany tataraku trawiastego i nieco bujniejszego – tataraku zwyczajnego – o złotych czy biało paskowanych liściach. Roślina wydziela subtelny, świeży aromat. Nie obrazi się, jeśli czasem utniemy fragment jej liścia, by zgnieść go w dłoni i powąchać, by orzeźwić nieco umysł po długich godzinach przed komputerem.
Stanowisko: pobliże okna wschodniego, południowo-wschodniego.
Podlewanie: należałoby powiedzieć – zalewanie. Tatarak jako roślina strefy brzegowej wód słodkich stoi w wodzie. Zimą trochę odpuszczamy i pozwolamy tatarakowi odpocząć od moczenia się.
Wiosną warto rozsadzić tatarak lub przenieść do większej donicy, a przy przesadzaniu do podłoża dodać gliny. Tatarak nie potrzebuje nawożenia.
2. Nolina – Beaucarnea sp.
Oto trawiasta czupryna osadzona na słoniej nodze – sam pokrój rośliny poprawia humor. A fakt, że praktycznie nie trzeba jej podlewać ani nawozić sprawia, że cieszy się dużą popularnością wśród miejskich ogrodników w wersji startowej: „Kocham rośliny, lecz nie mam czasu o nie dbać”.
Jeśli jednak chcemy chuchać słonią nogę warto wiedzieć, że roślina lubi jasne, ciepłe stanowiska, sporadyczne podlewanie raz na miesiąc odstaną wodą i przecieranie lub zraszanie liści (byle bez moczenia „nogi”!).
3. Mikado – Syngonanthus chrysanthus
Wbrew potocznej nazwie – mikado – Syngonanthus nie pochodzi z Azji, a z Brazylii. I występuje tam jako element naturalnych, trawiastych zbiorowisk, gdzie niemal ginie w sąsiedztwie kompanów. Natomiast w roli rośliny doniczkowej błyszczy i budzi duże zainteresowanie rozetowato wyrastającymi listkami niemal równej długości i guzikowatymi kwiatostanami, osadzonymi na długich łodyżkach, które krzyżują się w sposób, przywołujący na myśl patyczki mikado – grę podobną do naszej gry w bierki. Uprawa mikado, w przeciwieństwie do gry, nie jest wcale stresująca.
Stanowisko: jasne, lecz bez bezpośredniego słońca; pobliże okien wschodnich i południowo-wschodnich, w oddaleniu od południowo-zachodnich.
Podlewanie: staramy się utrzymać stale wilgotne podłoże.
Podobne tematy: