Szarość betonu, kamienne, mineralne powierzchnie cechuje specyficzna surowość i chłód, która w połączeniu ze świeżą zielenią tworzy wyjątkowe zestawienie. Pojemniki na rośliny mają stanowić jej oprawę, zgodnego towarzysza. Jeśli styl przestrzeni nie jest ściśle narzucony, warto skierować się ku barwom i formom stonowanym.
Popielate i grafitowe donice są uniwersalne, neutralne w odbiorze. Mają w sobie pewną szlachetność i harmonię. To sprawia, że jako jeden z niewielu odcieni jest doskonałym równoważnikiem nawet dla czerwieni – najagresywniejszego koloru w palecie.
Szarość wydobywa więcej światła z odcieni żółtego, nadaje głębi fioletom, lekkości różowym odcieniom i sprawia, że nawet zwyczajne, zielone ulistnienie w kontraście z kamiennym bezruchem stają się żywsze, soczyste. Daje to swobodę selekcji barw wg indywidualnych upodobań, preferencji. Możemy mieć pewność, że to rośliny będą grały pierwsze skrzypce, nawet wtedy, kiedy ich barwy będą pastelowe.
Formy i gabaryty szarych donic są dowolne. Kompozycja, zamknięta w stonowanej gamie zawsze będzie odbierana jako spójna. Obłe, walcowate emanują pozorną gęstością i ciężarem. Kanciaste, wielościenne zdynamizują jednolitą powierzchnię muru, ściany lub zwartego żywopłotu, na tle których je ustawimy.
Proste donice wpasują się w styl nowoczesny jak i klasycyzujący. Można spróbować również pewnego swoistego melanżu z budynkami i meblami rustykalnymi, bardzo obecnie modnego zarówno w prywatnych posesjach jak i w pensjonatach czy restauracjach w stylu skandynawskim. Kamienna szarość zawsze współgra z kostką brukową, cegłą i drewnem, dobrze jednak wyważyć wtedy natężenie barw kwiatów.
Szary wtopia się też w naturalne, drewniane tło. Będzie budził wtedy skojarzenia z rzecznymi otoczakami (którymi można puszczać kaczki na powierzchni wody), z chłodem kamiennej studni, z wyślizganym progiem górskiej chaty.
W miejskich przestrzeniach szare pojemniki współgrają ze stalowymi elementami kontrukcyjnymi, z betonem, szkłem i kamiennymi elewacjami oraz prostym, praktycznym umelbowaniem tarasów.
W cieniu kamienic i wiekowych uliczek Krakowa, podmurówek z piaskowca, granitowej, porfirowej czy dolomitowej kostki popielate donice zdają się być dyskretną wzmianką współczesności. Z pastelowymi, sielankowymi nasadzeniami z traw i kwiatów wyglądają, jakby były elementem nieodłącznym, stałym i…niezbędnym.