LETNIE OGRÓDKI KRAKOWA CZ.II.


Office Plant Blog_letnie ogródki gastronomiczne Krakowa


Dziś znowu krążymy po krakowskim Rynku i rozglądamy się po gastronomicznych ogródkach. Powędrujemy jeszcze trochę po Rynku i skręcimy w kilka bocznych uliczek m. in. na Sienną i Szewską. Zanim zniesie nas jednak na „peryferia” warto przyjrzeć się pewnej nowości. Mianowicie na linii E-F w Kamienicy Hetmańskiej pojawiła się nowa restauracja, a wraz z nią kolekcja parasoli i ogródek.

Wnętrze jest godne swej lokalizacji, wystrój jak w krakowskich komnatach, urządzone z przepychem i pozłotką. Natomiast ogródek się wcale nie szarogęsi. Skromne betonowe donice o prostej formie i zielone kompozycje. Wejścia strzegą białopienne brzozy, podsadzone śmiałkiem darniowym.

Office Plant Blog_letnie ogródki gastronomiczne Krakowa Proste, zielone nasadzenia przy wejściu do restauracji.

Wysokie liściaste przesłony lekko szeleszczą na wietrze. Sercolistne grujeczniki i lilaki dają efekt ażurowego parawanu, za którym można poczuć się kameralnie. Szpaler zielonych nasadzeń i kęp traw obramowywuje cały ogródek. Całość daje efekt zarośli. W połączeniu z nazwą restauracji przywodzi na myśl wiejskie błonia, osłonięte zagajnikiem, na których wypasają się spokojnie szare gąski.

Office Plant Blog_letnie ogródki gastronomiczne Krakowa Office Plant Blog_letnie ogródki gastronomiczne Krakowa Szara GęśZielony, frywolny szpaler liściastych krzewów oddziela ogródek od Rynku.

„Jeśli skończyliśmy wypasać gąski, czas w dalszą drogę.

Skręcajmy w Sienną chyżo – czas na kogel-mogel.”

Na końcu Siennej, zaraz po lewej wierny Klient Office Plant prezentuje swoje zadbane, koralowe begonie w towarzystwie wijącego się bluszczyku. Rośliny wyglądają wręcz wzorcowo i zdrowo, liście lśnią a kwiaty aż kipią od obfitości. Rytmiczne nasadzenia w pięknych, mineralnych donicach Artstone cechuje schludność, pasująca do białych obrusów.

Office Plant Blog_letnie ogródki gastronomiczne Krakowa Ten zestaw nasadzeń idealnie czuje się w półcienistej uliczce.

A teraz niemal dokładnie po drugiej stronie Rynku zajrzyjmy do ogródka „boskiej Joli”. Tu też w półcieniu, zaraz przy elewacji stoi raptem kilka stolików. Jedyną barierą między ruchliwą od turystów ulicą, a „jadalnią” pod chmurką jest zieleń, kamuflująca elementy żeliwnego, moblinego ogrodzenia. Ale za to jaka bujna! Szczawik rozrósł się w wielkie kępy, spod koniczynkowatych liści wystają drobne kwiatuszki w kolorze lila. Wilec 'Pink Frost’ o różowych akcentach spływa kaskadami prawie do samej podłogi.

Office Plant Blog_letnie ogródki gastronomiczne Krakowa Ogródek dzięki zieleni wygląda jak spory balkon, na którym chce się posiedzieć i pooglądać przechodzących obok ludzi.

A na końcu jeszcze tylko przechadzka ul. Bracką. Na Brackiej nie pada deszcz, za to kwitną begonie i świecą się neonowe liście Ipomoea 'Margarita’.

Office Plant Blog_letnie ogródki gastronomiczne Krakowa


A 25.09 zajrzymy w jeden z krakowskich zaułków, który znamy już z wiosennych odsłon.

Scroll to Top