Kiedy tylko wracamy do domu, kładziemy się zaraz przed kominkiem i pchamy stopy niemal prosto w ogień. Albo kucamy i przytulamy się czule do kaloryfera. No cóż. Jesteśmy ciepłolubni, ciepłożądni lub zwyczajnie, ordynarnie zamarznięci na kość. I podkręcamy grzejnik, dorzucamy drwa – niech płoną, niech roztopią sopelki pod nosem. I nie przeszkadza nam, że w nocy budzimy się, by napić się wody, bo w ustach panuje istna Sahara. Niestety rośliny nie mogą sięgnąć same po szklankę wody.
I wszystkie nasze wielkolistne bananowce i sterlizie, pierzaste daktylowce, areki, chamedory (zakupione w ferworze palmowej mody letniego sezonu 2016) zaczynają marnieć w oczach, brązowieć i marudzić. Czas wystawić je do orangerii, przeszklonej loggi lub holu albo do jasnej łazienki. Bo do wiosny wyschną na wiórek, jeśli nie będziemy ich spryskiwać 2 razy dziennie. I znowu w salonie zrobiło się pusto. Czy są jakieś kaloryferoodporne rośliny?
Oczywiście, że tak. Jeśli nie zamierzamy skręcić grzejników, kupować nawilżaczy, zraszaczy i po prostu lubimy suche powietrze, lepiej dać się skusić modzie na sukulenty. Oto 10 suszoodpornych gatunków:
1. Eschewerie
Piękne pastelowe rozetki w odcieniach szałwii, mięty, popieli, fioletu i lila. Na jasnym parapecie, nawet stojąc na kaloryferze, będą równie zadowolone, jak w ojczystych upalnych stronach.
2. Rhypsalis
Wybierajmy kosmate odmiany ripsalisa, ponieważ te są odporniejsze na suche powietrze. Wyglądają jak oszronione – idealne do zimowych aranżacji.
Rhypsalis o wyglądzie koralowca w zestawie z aloesem i escheweriami
3. Aloes
Jeśli nasz egzemplarz ma już 3 lata, przyda nam się do leczenia np. opryszczki wargowej, która zimą trafia się częściej niż zaspa.
4. Eonium
Fioletowe, prawie czarne kryzy liści będą nam przypominać o upalnych wakacjach na Wyspach Kanaryjskich.
5. Senecio aquarine
Zwane „niebieską rośliną” bije rekordy popularności.
6. Kalanchoe
Wybierzmy mniej znane gatunki tj. wielkolistna K. thyrsifolia czy K. tubifora o panterkowatym wybarwieniu.
7. Sansevieria
Zawsze i wszędzie można na nią liczyć.
8. Kaktusy (oczywiście…)
9. Haworcje
Zeberkowate haworcje /H. pumila/ wyglądają jak z filmu Burtona.
10. Grubosz – Crassula
Spośród kaloryferoodpornych roślin wybierzmy te, które najbardziej przypadły nam do gustu. Przebierajmy w kształtach, odcieniach i strukturach. Posadźmy je wszystkie razem w podłużnej skrzynce na całą długość i szerokość parapetu lub stwórzmy własną kolekcję, na podobieństwo tej poniżej. Ach mieć je wszystkie!
Miniaturowe sansevierie cylindryczne, fioletowe rozetki escheverii czy klasyczna krasula?